Jest mi ogromnie miło, że jakoś trafiłeś na Leona. Jestem studentką kognitywistyki, pasjonatką książek i cappuccino. Może masz ochotę pozwiedzać Leona? Śmiało! Zapraszam! Z racji tego, że lubię zwiedzać blogosferę, proszę Cię o zostawienie linku do Twego zakątka internetu, o ile takowy posiadasz, w komentarzu :)

Miss miesiąca: Wrzesień


Kolejny miesiąc i kolejne zestawienie, rany, jak ten czas leci! Nie wierzę, że niedługo rozpocznę znowu walkę z akademickim rokiem, trzymajcie za mnie kciuki, bo wzięłam na siebie dwa zupełnie różne kierunki. Nie wiem, jak sobie poradzę, ale mam nadzieję, że jakoś dam sobie radę! Nie ma na co zwlekać, czas zacząć naszą co miesięczną galę! 

Trzecie miejsce zajmuje okładka do powieści Thorwalda Kruchy dom dusz, która urzekła mnie minimalizmem, jest ona wprost przepiękna, no i znajduje się na niej ludzki mózg! Nic tylko zawieszać na niej oczy!




Drugie miejsce wędruje do jeden z tych okładek, które orzekają mnie swoją... obfitością, Dzika bestia ma na sobie i bąka, i oczy, i twarz i kwiaty, ale mimo wszystko całkiem przypadła mi do gustu. 







Zwycięzcą dzisiejszego zestawienia zostaje okładka książki, której treść może być całkiem ciekawa! Myślę, że gdy tylko nadarzy się ku temu okazja zdobędę własny egzemplarz Sekretnego życia drzew Wobllebena... Kusząca okładka! Ta zieleń, te drzewo! Jest przepiękna! 











Niech  Book będzie z Wami, 
Matylda