Na dwudzieste urodziny dostałam niezwykły egzemplarz "Pism" mojego ulubionego twórcy z epoki romantyzmu - Słowackiego. Nie zdajecie sobie sprawy, jaką wielką radość sprawił mi ten upominek. Nigdy nie sądziłam, że otrzymam kiedykolwiek książkę z 1862 roku. Słowacki umarł w 1849 roku, więc jest ona wydana zaledwie trzynaście lat po jego śmierci! Druk jest niesamowity, litery są wypukłe, a pożółkłe strony dodają jej uroku i duszy, kto wie, co działo się z nią przez te sto pięćdziesiąt lat, kto ją czytał, gdzie ją kupił, och! cudownie jest porozmyślać trzymając ją w rękach! Spójrzcie jak pięknie się prezentuje:
Książka była w dużo lepszym stanie, gdy do mnie trafiła, niestety moja niedawna przeprowadzka nie przysłużyła jej się, chociaż znajdowała się na honorowym i wydawało się bezpiecznym miejscu, upadła, ucierpiała przy tym okładka i niestety delikatnie odpada...
Nie będę rozpisywać się nad urodą samych tekstów zawartych w tym wydaniu, bo "Pism" Słowackiego nie trzeba chyba nikomu, kto klasykę lubi, polecać, a wiem, że romantycy nie cieszą się mimo wszystko powodzeniem, więc nie będę zanudzać, ale... jeśli ktoś z Was chcę zobaczyć, co kryje ten egzemplarz w środku, to zapraszam pod ten adres, serdecznie polecając.
Książka została wydrukowana przez wydawnictwo mieszczące się w Lipsku - F.A. Brockhaus (F.A. to inicjały od imion założyciela Friedrich Arnold), istnieje ono do dziś, chociaż spotkało je wiele perypetii - wywłaszczenie siedziby w Lipsku, fuzja z Instytutem Bibliotecznym czy przejęcie akcji. Wydawnictwo zasłynęło ze stworzenia encyklopedii, jednak z racji tego, że powstała Wikipedia, która wyparła wielotomowe, drukowane egzemplarze, już nie jest tak popularna jak była.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany, to tutaj znajduje się pełna lista książek, które F.A. Brockhaus wydał w serii Biblioteka Pisarzy Polskich.
A czy Wy posiadacie jakieś perełki w swoich zbiorach?
Niech Book będzie z Wami,
Matylda