Jest mi ogromnie miło, że jakoś trafiłeś na Leona. Jestem studentką kognitywistyki, pasjonatką książek i cappuccino. Może masz ochotę pozwiedzać Leona? Śmiało! Zapraszam! Z racji tego, że lubię zwiedzać blogosferę, proszę Cię o zostawienie linku do Twego zakątka internetu, o ile takowy posiadasz, w komentarzu :)

Idealny Stan, czyli mózgi w naczyniu


Wiecie, że zazwyczaj unikam posługiwania się notkami wydawniczymi, ale w tym wypadku zrobię wyjątek, bo nie do końca mam pomysł, jak przedstawić Wam fabułę, by jej przypadkiem nie streścić. Jednak miejcie na uwadze, że opis wydawnictwa nie jest też zbyt dobry, obiecuje romans i pewną wydawałoby się lekką atmosferę - nic bardziej mylnego.

Bóg-Cesarz Kairominas jest panem wszystkiego, co go otacza. Pokonał wszystkich wrogów, zjednoczył cały świat pod swoimi rządami i opanował magię. Większość czasu zajmują mu potyczki z arcywrogiem, który wciąż próbuje najechać świat Kaia. Dziś jednak jest inaczej. Dziś Kai musi się udać na randkę.
Zewnętrzne moce zmusiły go do spotkania z kimś, kto mu dorównuje – kobietą z innego świata, która osiągnęła równie wiele, co on. Co się stanie, kiedy najważniejszy mężczyzna na świecie zostanie zmuszony, by zjeść kolację z najważniejszą kobietą?

Ci którzy śledzą mój blog, pewnie wiedzą, że jestem fanką eksperymentów myślowych i już parokrotnie wspominałam o tym na Leonie - choćby w poście Myślowe eksperymentowaniePisałam tam głównie o mózgach w naczyniu, czyli eksperymencie zaproponowanym przez Putnama, a który jest, co tu dużo ukrywać, moim ulubieńcem... Motyw mózgu w naczyniu został wielokrotnie wykorzystany w choćby w kinematografii - Matrix, Ghost in the shell (film, mangę i anime), wreszcie Kod nieśmiertelności. Czy można go nowatorsko pokazać? Hm, mam wrażenie, że został obrobiony już na wiele, wiele różnych sposobów i przykro mi to pisać, ale Sanderson nie stworzył w swojej nowelce nic nowatorskiego. Nic o czym nie czytałabym, analizując eksperyment Putnama. 

Mózg w naczyniu, na czym polega ten eksperyment? Jego pierwsza wersja brzmiała w następujący sposób: Niegodziwy uczony usuwa ludziom mózgi i umieszcza je w naczyniu z pożywką, która ma za zadanie podtrzymać je przy życiu. Ofiara szalonego naukowca dzięki podłączeniu do komputera doświadcza iluzji. Druga wersja: Wszyscy jesteśmy mózgami w naczyniu i zawsze nimi byliśmy. Trzecia wersja: Jestem w mózgiem w naczyniu, ale nie pamiętam o tym, wirtualna rzeczywistość jest dla mnie prawdziwa. Eksperyment myślowy Putnama został stworzony na potrzeby nowoczesnego sceptycyzmu. W skróconej wersji argument amerykańskiego filozofa prezentuje się następująco: mogę snuć przypuszczenia, że jestem mózgiem w naczyniu, a wtedy i tylko wtedy, gdy się mylę, świat poza iluzją istnieje. Należy zaznaczyć, że mózgi w naczyniu nie wchodzą w relacje ze światem rzeczywistym, a więc ich odniesienie przedmiotowe jest różne od np. szalonego uczonego, czyli zdanie Jestem mózgiem w naczyniu nie stwierdza prawdy o świecie zewnętrznym. 

Sanderson wykorzystał wersję pierwszą - lekką ją zmodyfikował, bo nie ma tam niegodziwego naukowca, chociaż oczywiście można, by się z tym kłócić... Bo tak naprawdę wiemy tyle, co Kai, a znając podstawy tego eksperymentu, które Wam powyżej objaśniłam, myślę, że będziecie mogli, jeśli sięgnięcie po tę nowelkę, więcej z niej wyciągnąć. Jest krótka, ma tylko osiemdziesiąt stron i, szczerze mówiąc, świat przedstawiony został ledwie zarysowany, wszystko jest obwiane tajemnicą, ale co za dużo tajemnic to niezdrowo, bo, cóż, przez to miałam wrażenie, że świat Sandersona jest odrobinę nieścisły. Bohaterowie? Pojawiło się kilku wyróżniających się na tle pozostałych, jednak Kai - bóg-cesarz został najlepiej zarysowany, ponieważ to on jest narratorem w opowiadaniu. Brakowało mi w tym opowiadaniu kilku dodatkowych stron na lepsze poznanie postaci, miałam nieodparte wrażenie, że Sanderson się spieszył, pisząc Idealny Stan

Czytałam o tym, że Idealny Stan to taki oryginalny Matrix - nie mogę się zgodzić, dla osoby, która znała eksperyment Putnama i która go analizowała na wiele sposobów, jest to raczej wtórne wykorzystanie mózgów w naczyniu. Sanderson coś ciekawego, co prawda, dodał od siebie, jednak nie jest to na tyle nowatorskie, bym cieszyła się z lektury. Nowelkę przeczytała dość szybko, ale wiecie... trochę się nudziłam. Jeśli jednak nie znacie dobrze tego eksperymentu myślowego, to Idealny Stan może przypaść Wam do gustu bardziej niż mi. Ja trochę załuję wydanych pieniędzy. 

Autor: Brandon Sanderson
Wydawnictwo: MAG
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 96
Niech Book będzie z Wami, 
Matylda