Witajcie w nowej serii!
Będę w niej prowadzić swój prowizoryczny ranking ulubionych okładek pod huczną nazwą Miss Miesiąca. Wyboru dokonywać będę wśród książek, które udało mi się przeczytać i tych, co dopiero pojawiły się na rynku. Pamiętajcie, że mój mały ranking jest zupełnie subiektywny, zapraszam do wspólnej zabawy! Czekam na Wasze typy w komentarzach!
Trzecie miejsce należy się: Miastu krwi Kamila Dziadkiewicza
Miasto przeczytałam, nie była to zła, ani dobra lektura, powiedziałabym, że to coś średniego, ale za to okładka sprawiła, że zakupiłam książkę, w ebooku, bo ebooku, bo i była promocja, ale zawsze! Ma swój klimat, prawda?
Było blisko zwycięstwa, brakowało dosłownie niewiele, drugim miejsce zajmują: Bajki, które zdarzyły się naprawdę. Historie słynnych kobiet Anny Moczulskiej
Książka prócz pięknej okładki, wiecie, ja uwielbiam blichtr, suknie, piękne i tajemnicze kobiety, posiada również świetną treść. Uwielbiam czytać o postaciach historycznych, bloga Moczulskiej odwiedzałam kiedyś nałogowo, więc gdy tylko jej powieść pojawiła się na rynku, musiałam ją mieć!
A Miss miesiąca zostaje, okładka do Z mgły zrodzonego Brandona Sandersona!
Okładka Z mgły zrodzonego urzekła mnie do tego stopnia, że przesądziła zakup książki. Jest niesamowita, Dominik Broniek, czyli jej autor stworzył urzekające małe dzieło. Cóż, ja jestem z tych co dają się złapać na ładne wdzianko powieści, ale akurat książka Sandersona posiada i świetne wnętrze :)
Niech Book będzie z Wami,
Matylda