Jest mi ogromnie miło, że jakoś trafiłeś na Leona. Jestem studentką kognitywistyki, pasjonatką książek i cappuccino. Może masz ochotę pozwiedzać Leona? Śmiało! Zapraszam! Z racji tego, że lubię zwiedzać blogosferę, proszę Cię o zostawienie linku do Twego zakątka internetu, o ile takowy posiadasz, w komentarzu :)

Świeże wspomnienia, a odległe w czasie

Dzięki pamięci człowiek nie jest niczym dziecko błądzące we mgle, posiada przeszłość, kształtującą teraźniejszość, a przyszłość to dla niego plastyczna masa, którą może w dowolny sposób manipulować za pomocą przeszłych doświadczeń. W literaturze i w filmie często pojawia się motyw utraty części wspomnień, a czasem wręcz całkowitej amnezji. Ostatnio oglądałam niezwykle ciekawy serial — Blindspot, w nim główna bohaterka na skutek podania pewnej substancji traci pamięć. Zupełnie nie zdaje sobie sprawy, kim jest. Poświęcę tej produkcji osobny post, bo naprawdę warto ją polecić. Przejdźmy dalej, pamiętacie, gdzie jeszcze główny bohater cierpiał na zanik pamięci? W Pamięci absolutnej, Anastazji, Tożsamości Bourne’a czy nawet Kac Vegas. Ten motyw równie często gości w literaturze, choćby Zanim zasnę S.J. Watson czy Zapomniałam, że Cię kocham Gabrielle Zevin. Wszyscy wiemy, na czym polega amnezja, ale jak to jest zdobywać wspomnienia? Jak to jest pamiętać o sobie, o tym kim się jest? Postaram się odpowiedzieć na te pytania, może dość pokracznie, ale mam nadzieję, że lektura tego postu sprawi Wam taką samą przyjemność, jak mi pisanie go.

Posiadanie pamięci autobiograficznej, czyli biblioteki osobistych wspomnień, bazy danych, która odpowiada za zapamiętywanie historii życia, daje nam spójność i ciągłość istnienia w czasie, bez niej tak naprawdę nie bylibyśmy sobą. Nie pojawia się ona nagle w życiu człowieka, jest wynikiem procesu, w którym dziecko musi się nauczyć wyodrębniać siebie od otaczającego świata – tworzy się wówczas Ja poznawcze. Trudno określić dolną granicę pojawienia się pamięci autobiograficznej, niektórzy badacze twierdzą, że jest to okres dwóch lat od narodzin. Reese (2002) uważa, że pierwsze oznaki owej pamięci przejawiają już u 18 miesięcznych dzieci, jednak większość teoretyków uznaje trzeci-czwarty rok życia za ową magiczną linię pojawienia się pamięci autobiograficznej. Badania przeprowadzone na osobach dorosłych pokazały, że najwcześniejsze wspomnienia sięgają właśnie tego okresu życia. Pamięć autobiograficzna wpływa na kształtowanie się poczucia tożsamości oraz samooceny jednostki. Sięgamy do niej również wtedy, kiedy chcemy zweryfikować nastawienie do własnej osoby.

Pojęciu pamięci autobiograficznej dał początek Tulving, jest ona częścią pamięci deklaratywnej, ale zawiera również pewne elementy niedeklaratywne związane z emocjonalną stroną historii życia. Najprościej byłoby powiedzieć, że pamięć autobiograficzna to pamięć zdarzeń z naszej osobistej przeszłości, jednak nie do końca tak jest, ponieważ czasem zdaje nam się, że coś miało miejsce w naszym życiu, jednak w rzeczywistości ten epizod mógł się wcale nie wydarzyć. Aby uniknąć błędu owych zniekształceń Brewer zaproponował traktowanie pamięci autobiograficznej jako „pamięci informacji związanych z Ja”, czyli to co przypominamy sobie na temat własnej osoby. Wspomnienia te są zazwyczaj dla nas niezwykle istotne, a ich przebiegł jest dokładniej rejestrowany i nacechowany emocjonalnie – negatywnie lub pozytywnie, ale dzięki owemu oznaczeniu w pamięci tworzą się punkty orientacyjne. Brewer analizował pamięć zdarzeń wybranych losowo w krótkim odstępie czasu (46 dni), wywnioskował, że ludzka pamięć nie jest bez skazy – nie potrafimy przypomnieć sobie wszystkich naszych przeżyć, a losowość sprawia, że pamięć staje się jeszcze bardziej zawodna. 

Czynnikiem, który najbardziej wpływa na trwałość przechowywania danych w pamięci
autobiograficznej jest czas — im on się wydłuża, tym liczba wspomnień spada. Do niezbyt odległych zdarzeń docieramy bez większego problemu – przypominamy sobie wygląd pomieszczeń, szczegóły rozmowy, rzeczy znajdujące się wokół nas, uczucia jakie wtedy nami targały. Wraz z rosnącym od tego zdarzenia odstępstwem czasowym, w pamięci pozostaje jedynie zarys sytuacji. Najwięcej wspomnień odnosi się do epizodów bieżących, wraz z biegiem czasu następuje regularny spadek ich liczby. Różnica między zapominaniem, które opisał Ebbinghaus — krzywa Ebbinghausa na wykresie obok — a zapominaniem przeżyć osobistych to tempo, w wypadku tego drugiego rozkłada się na lata.

Mówiąc o zapominaniu i rozgraniczeniu w czasie, należy wspomnieć o efekcie względnej świeżości, który polega na tym, że większa część naszych wspomnień obejmują jedynie ostatni rok. Gdy prosimy osobę dorosłą o opowiedzenie czegoś ze swojej przeszłości, to jedna/dwie trzecie wspomnień obejmuje właśnie ten okres. Więcej zapamiętanych szczegółów z ostatniego roku wiązać się może z potrzebą wykorzystania ich w procesie adaptacji społecznej, a ponieważ tempo zmian we współczesnym świecie ciągle nabiera szybkości, można prognozować, że efekt świeżości będzie obejmował coraz krótszy czas. Jednak może to się wiązać po prostu z zwykłym zacieraniem śladu pamięciowego…

Do ostatnich wspomnień można dotrzeć stosunkowo łatwo, wykorzystując przy tym zwyczajne Co robiłeś w piątek?, opowieści o zdarzeniach są szczegółowe i żywe, nie pozostają bez amalgamaty (epizody, które nie mają logicznego związku z danym wydarzeniem, ale są uwzględniane we przypomnieniach, sprawiają wrażenie, jakby znalazły się w danej opowieści zupełnie bez powodu). Im starsze wspomnienie, tym mniej amalgamatów, informacje, których przypomnienie do tej pory nie sprawiało problemu, teraz są niemal niemożliwe do przypomnienia — chodzi oczywiście o elementy i szczegóły, niestety ich wydobywanie jest trudnym zadaniem (znajdują się one na najniższych poziomach przechowywania informacji według Linton [nastrój → tematy i podtematy naszych wspomnień → rozszerzenia → zdarzenia i epizody → amalgamaty → elementy → szczegóły]). Aby dotrzeć do wspomnień, od których upłynęła spora część czasu, można posłużyć się inną wskazówką — kategorialną np. Opisz swoje wszystkie dziewczyny.

Rubin, Wetzler, Nebes udowadniali, że szansa na powrót do danego wspomnienia staje się coraz mniejsza wraz z upływem czasu od zdarzenia, zauważyli również w swoich badaniach amnezję dziecięcą i reminiscencję. Ta pierwsza fascynuje badaczy i stwarza im niemal nieprzeskoczone pole do popisu. Amnezja dziecięca polega na całkowitym wymazaniu wspomnień dotyczących pierwszych pięciu lat życia. Zjawisko to po raz pierwszy zostało opisane przez Freuda. Amnezja dziecięca jest jedynym rodzajem niepamięci, która (chociaż w różnym stopniu) dotyka całej populacji – nieważny jest płeć czy wykształcenie, wszyscy na nią cierpimy. Chociaż amnezja jest szeroko opisywana, to wyjaśnienie jej przyczyny wciąż stanowi problem, istnieje kilka możliwych interpretacji tego zjawiska: problemy z fazą kodowania – dzieci wcale nie zapamiętują zdarzeń autobiograficznych albo w ich pamięci pojawiają się jedynie fragmenty wspomnień w sposób nieuporządkowany; zaburzone procesy wydobywania przez brak wskazówek i niezgodność kontekstu; funkcjonowanie struktury Ja. Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego nie możemy przypomnieć sobie pierwszych lat życia.

Jednak kwestie odległych wspomnień, wydawałoby się, że już niemożliwych do szczegółowego przypomnienia burzy wspomniana reminiscencja, która to sprawia, że w wieku 50. lat jesteśmy w stanie przypomnieć sobie lata młodości, obejmujące okres od 10. roku życia, aż po 30. Te wspomnienia są jak te, o których pisałam już wcześniej, one są żywe, jedyną różnicą jest, że pojawiają się czasem po prostu mimochodem. Należy pokreślić, że chodzi tu oczywiście o wspomnienia pochodzące z osobistej przeszłości. Tak samo jak w przypadku amnezji dziecięcej przeprowadzono szereg badań, mających na celu wyjaśnienie w jaki sposób powstaje reminiscencja. Matuszewski stwierdza, że metapamięć (wiedza na temat własnej pamięci) może odgrywać główną rolę w tworzeniu się efektu reminiscencji. „Jednak nadal nie wiadomo, w jaki sposób wiedza ta może przekładać się na spontaniczne pojawianie się wielu wspomnień po przekroczeniu 50. roku życia.”

Powstawanie wspomnień jest szerokim zagadnieniem, co determinuje wielopoziomowość i różnorodność ich zależności od czasu, jaki dzieli je od wspominanego wydarzenia. Moje rozważania z oczywistych względów nie są w stanie wyczerpać tematu w sposób monograficzny. Dlatego też zdecydowałam się ująć w swoim wpisie te kwestie, które wydały mi się ważne i ciekawe. Pamięć autobiograficzna to fascynujące zagadnienie, a co więcej – nie do końca przeanalizowane mimo szeregu poświęconych mu badań. Jeśli ktoś byłby zainteresowany głębszym poznaniem tematu, odsyłam do literatury, z której korzystałam przy przygotowywaniu postu, a jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się kto wykonywał dane badania, o których wspominałam w tekście, zapraszam do pdf, w którym zaznaczone są wszystkie, nie chciałam by nawiasy pojawiły się w poście, tekst stałby się dla niektórych mało czytelny, a może wręcz odstraszający...


LITERATURA:
Jagodzińska, M. (2000). Amnezja dziecięca. Dlaczego nie pamiętamy wczesnego dzieciństwa? Przegląd psychologiczny. 3. 273-290
Jagodzińska, M. (2008). Psychologia pamięci. Badania, teorie, zastosowania. 414-440 Gliwice: Helion 
Jagodzińska M. (2005). Utracone wspomnienia z dzieciństwa. [W:] Czerniawska E.(red.) (2005). Pamięć. Zjawiska zwykłe i niezwykłe. Warszawa: Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne Spółka Akcyjna 
Falkowski, A. Maruszewski, T. Nęcka, E. Maruszewski, T. (2010). Procesy poznawcze.. [W:] Strelau, J. Doliński, D. (red.), Psychologia. Podręcznik akademicki. (t.1 437-444) Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.
Maruszewski, T. (2001). Kodowanie kolejności zdarzeń w pamięci autobiograficznej Roczniki Psychologiczne, 4, 73-94
Maruszewski, T. (2004). Pamięć autobiograficzna. [W:] Strelau, J. (red.), Psychologia. Podręcznik akademicki (t. 2. 165-182). Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.
Maruszewski, T. (2005). Pamięć autobiograficzna, Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne
Maruszewski, T. (2008). Inklinacja pozytywna, blednięcie afektywne i wiarygodność pamięci autobiograficznej. Neuropsychiatria i Neuropsychologia, 2, 47-59
Maruszewski, T. (2010). Pamięć autobiograficzna – nowe dane. Neuropsychiatria i Neuropsychologia, 3-4, 122–129
Maruszewski, T. (2011). Psychologia poznania. Umysł i świat. 225-266. Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne 
Mietzel, G. (1994). Wege in die Psychologie (Wprowadzenie do psychologii). Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne 
Rzepa, T. (2007). Jakie wspomnienia i w jaki sposób przywołuje najczęściej nasza pamięć autobiograficzna? Przegląd psychologiczny, 4, 385-400.
Stanisławiak, E. (2005). Pamięć autobiograficzna: najbardziej osobista forma ludzkiej pamięci. [W:] Czerniawska, E. red. (2005). Pamięć: zjawiska zwykłe i niezwykłe. Warszawa: Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne Spółka Akcyjna
http://rhubarbes.com/post/138043041126/amnesia-on-behance-by-sasha-berg-more-art-here